Guten tag!
Przybywam sobie z taką oto nominacją, oo... Ludzie, co wam się tak podoba w tych moich miernych opowiastkach?
Zostałam nominowana przez *ba dum, tsss!* Carmelle xx
Dziękuję, naprawdę!
PYTANKA
1. Jak się nazywasz?
Imię: Anna; drugie imię: Maria; trzecie: chwilowo brak; nazwisko: dane poufne :3
2. Skąd pomysł na bloga?
Hmm... Od zawsze kochałam Naxi, a ich miłość w serialu jest taka nierozwinięta. Mają kilka swoich wątków, ale strasznie mało. Poza tym, moje Naxiątko jest paskudnie wyreżyserowane w sposób komiczny i cóż... głośny. Jak wszyscy wiedzą, ciągle się kłócą, a mało tulą <3 Chyba inaczej wyobrażałam sobie ich relację. Poza tym od dawna pisałam, a w ten sposób mogę się tym podzielić :)
3. Za co kochasz pisarstwo?
Ojjjjj, długo by pisać! Chyba najbardziej za to, że można wyrazić siebie. Nasze uczucia, emocje i marzenia przelewane są na papier, możemy się nimi podzielić. Poza tym żaden tekst nie ma swojego wzorca, wszystko jest takie, jakie chcemy, żeby było. Telewizja rujnuje dziecięcą wyobraźnię! -,-
4. Co chcesz robić w przyszłości?
Chyba nad tym nie myślałam. Chciałabym utrzymywać się z czynności, które lubię (m.in.: pisarstwo i spanie, dopisek redakcji), ale wiem, że to awykonalne. Cóż, liceum się kłania!
PS.: Kocham pianino, może tędy droga?
5. Jakie masz marzenia?
Nie mam marzeń. A nie! Mam jedno... Schudnąć troszkę -,- I w końcu nauczyć się pisać, no nie wiem, od Aciuni na przykład <3 A tak serio serio, to chciałabym, aby mój kochany miś dla mnie kiedyś zaśpiewał <3 Tak, mam misia i uwaga - żywego. I śpiewać umie, ale nie... :P
6. Jedziesz na Violetta Live?
Sprawa wciąż podlega dyskusji. Na chwilę obecną nie, ponieważ mieszkam bardzo daleko, ale będę się wykłócać!
7. Poznałaś internetowych przyjaciół dzięki blogowaniu?
Hmm... Nie wiem czy przyjaciół, bo jestem sobie taka głupiutka, że nikt nie chce się przyjaźnić z takim małym stworzonkiem jak ja, ale... Hmm... Kocham Acię! Moją Sapphirkę. I Marcię też kocham baaardzo mocno! <3
8. Co lubisz robić w wolnym czasie?
Czytać, spać, pisać, grać w pasjansa... Czasem oglądać romanse, tak dla śmiechu :) No i z moim miśkiem się widywać i go tulić <3
9. Imiona przyjaciół?
Nie wymienię ich tu, bo:
a) jest ich baaardzo malutko
b) boję się pozwów o zniesławienie
A tak szczerze, to należy wymienić jedno imię - Martyna moja kochana!!! Właśnie teraz sobie śpi słodko, a ja tu na bloggerku :3
10. Czego w sobie nie lubisz?
Odpowiedź prosta - wszystkiego :) Nienawidzę swojego wyglądu, tej mordki mojej, mojego ciałka - które na moje jest zbyt grube *tu od Martyny dostałabym z poduszki* - nienawidzę mojego charakteru. No i tego, że jestem antytalentem, ale idzie się przyzwyczaić ^^
To na tyle... Ale ja nudna! Jeszcze raz dziękuję,
Hmm, nominować?
http://jesli-potem-jest-zycie.blogspot.com/
Gorąco polecam!
PYTANKA
1. Czytasz moje bzdurki?
2. Ulubiona para w serialu? (Mmm, czyżby Lety? :))
3. Dlaczego założyłaś bloga?
4. Ulubiona książka? (Chętnie przeczytam :))
5. Ulubiony aktor, postać i piosenka z serialu?
6. Interesujesz się muzyką?
Alarm! Ogłaszam koniec pomysłów!
7. Co cię inspiruje do pisania?
Wybacz, mój umysł się przegrzał...
8. Co sądzisz o Naxi?
Naty&Leon!!!
9. Gdybyś mogła coś zmienić w swoim życiu, co by to było?
Zlikwidujmy szkołę, nananana...
10. Ponieważ jesteś fanką TVD muszę zadać podstawowe pytanie:
Stelena czy Delena?
Ufff, dobrnęliśmy do końca.
Cóż, miłego dzionka życzę!
Ana Julia
PS.: Prace nad rozdziałem chwilowo wstrzymane, prawdopodobieństwo one shota - nikłe, ale kto wie... ;)
Hmm, nominować?
http://jesli-potem-jest-zycie.blogspot.com/
Gorąco polecam!
PYTANKA
1. Czytasz moje bzdurki?
2. Ulubiona para w serialu? (Mmm, czyżby Lety? :))
3. Dlaczego założyłaś bloga?
4. Ulubiona książka? (Chętnie przeczytam :))
5. Ulubiony aktor, postać i piosenka z serialu?
6. Interesujesz się muzyką?
Alarm! Ogłaszam koniec pomysłów!
7. Co cię inspiruje do pisania?
Wybacz, mój umysł się przegrzał...
8. Co sądzisz o Naxi?
Naty&Leon!!!
9. Gdybyś mogła coś zmienić w swoim życiu, co by to było?
Zlikwidujmy szkołę, nananana...
10. Ponieważ jesteś fanką TVD muszę zadać podstawowe pytanie:
Stelena czy Delena?
Ufff, dobrnęliśmy do końca.
Cóż, miłego dzionka życzę!
Ana Julia
PS.: Prace nad rozdziałem chwilowo wstrzymane, prawdopodobieństwo one shota - nikłe, ale kto wie... ;)
OMG!
OdpowiedzUsuńjeju
jejciu ;o
Słońce, dziękuje. Tak bardzo, bardzo. Kłaniam się niziutko, po same stópki.
Odpowiem wkrótce, pewnie pod 6. :)
Jeszcze raz, gracias.
PS. Tak, Dominisiu, może być. :D
Cześć Aniu,
OdpowiedzUsuńa skoro pozwoliłaś to od teraz będzie Misiu, dobrze? ♥
Komentuję tu po raz pierwszy, o ile dobrze pamiętam - ajajaj, tak bardzo głupia ja, przecież piszesz pięknie. I nie, nie przesadzam tu, nie oszukuje - po prostu, pięknie i wciągająco. Czasem też smutno. Ale wciąż... Wyjątkowo. Jasne? Żebyś mi się nie kłóciła, pf! Jak na razie nadrobiłam wszystkie oneshoty (ah! Szybka ja!), więc swoje tam wiem. A będę wiedzieć jeszcze więcej, bo za nowy cel postawiłam sobie przeczytanie całej historii. Dam radę - to tylko prolog i czternaście rozdziałów, e! Ja nie dam? Chęci mam, więc... Poczekasz troszkę, hm?
A teraz, skoro jestem po tych oneshotach: Bardzo mi się podobały! Gdybym miała wybrać, który najbardziej, to chyba pierwszy, o Lety. Mam słabość do listów, zawsze i wszędzie. Więc ryczałam jak głupia. No. To było takie... Jeju. Że też nie każda miłość, nawet tak wielka kończy się szczęśliwie, co? Co mnie jeszcze urzekło? To całe "psychologiczne" podłoże.
Seria "Miejski rytm" również przypadła mi do gustu. W końcu jest tam mój Diego, hihi. I Natalka, taka piękna, a jednak pokrzywdzona przez życie. Bo życie często daje Nam popalić, cóż... To powiem, że z niecierpliwością czekam na część trzecią. Dodasz wkrótce, co?
I na koniec, "Zimne ściany psychiatryka". Ten mną wstrząsnął, no wow. Uwielbiam te klimaty, pewnie dlatego, że w przyszłości mam zamiar pracować jako psychiatra, ale, ale! To teraz najmniej ważne. Ważne jest to, że był wyjątkowy. Tak ciekawy. Przygnębiający? I jeszcze Leonesca. Czy więcej mi do szczęścia trzeba? Ależ nie. Chyba najbardziej przypadło mi do gustu, gdy okazało się, że te wszystkie "Kochała niebo", etc. miało odniesienie do jej choroby, a konkretnie - do zażywania tabletek. Aż szczęką zaryłam o podłogę. Brawo! I jeszcze taki... happy end? Bo ta "zieleń" już tam czekała. Awww.
Na koniec, ja tu jeszcze wrócę!
Kocham, i dziękuje - za to wszystko, co dla mnie robisz, nawet nie wiesz, ile znaczy dla mnie Twoje wsparcie,
Edyta ♥
Edytko, nawet nie wiesz, jak wiele Twój komentarz dla mnie znaczył! Spokojnie, trzecia część już się pisze :) Podobnie jak rozdział, ale masz co do mnie zbyt duże oczekiwania. Nie mam talentu, ale dziękuję za komplementy :)
UsuńPozdrawiam :)
Ana Julia